14 lutego 2012
taka mnie...
taka mnie zieloność pieści
w mroźny poranek
pachnie łąką zachwyconą
wianem
ziemią przemienioną pąków
buzdryganem
walecznością stokrotek
niezłomnością krokusów
a teraz możecie mi nastawiać minusów
a ja wrócę do trawy kobierca
łzę roniąc wyklętą
z wyklętego serca