19 grudnia 2013
o maggi świąt
spadł z nieba wczoraj garnek z kapustą
znaczy z bigosem
na niezbyt tłusto
na kwaśno - zacnie
niespodziewanie!
że tak tu pacnie
własnym staraniem
opadł łagodnie w czasie wieczerzy
na klomb przed blokiem
i tam pionierzył
nęcąc zapachem tłukąc pokrywką
sławiąc się sauté
a i pod piwko
lecz nim o cudzie gruchnęła wieść
co mogło potrwać
minut ze sześć
zbiegła sąsiadka
garnek zabrała
przepraszając za śliwkę!?
noooo....
że nie dodała