28 kwietnia 2014
końskie życie
mieszkał był we wsi pewien koń
że piękny wciąż prowadzili doń
piękne klacze
nie patrząc że parska wierzga i płacze
skubiąc z rozpaczy czarna grzywę
ichachacząc że to niesprawiedliwe
niekońskie
złe
okrutne
do bani
że go to obraża boli i w efekcie rani
bo choć przejawiał pewną inwencję
nikt go nie pytał
o preferencję
dlatego tak burzył się codzień
od rana
wieczorem odpuszczał
dawał se siana