3 września 2011
o kurka
od lat trenuję psa do poszukiwań
jest chętny do nauki
biega podnosząc patyki
bo może właśnie pod nim
tymczasem te czekają przy drodze
obsypane piaskiem
przedzierają się przez
wysoką trawę
drzemią wystawiając nosy
do słońca w pierzynce mchu
cała ta rozzłocona hałastra
zachęca do dalszych odwiedzin
u krewniaków na poranną rosę
spacerujemy do południa
potem żegnam na werandzie
cały ten pieprznik