Wieśniak M, 15 sierpnia 2014
w burzowy dzień sierpnia
nocą
wtargnęła teściowa
z humanitarną pomocą
rozstawiła dzieci po kątach
i zwierzęta
choć imion nie mogła spamiętać
na psa- urok na wnuczkę burek
wołając
już chciałem czmychnąć jak zając
niby do pracy na zmianę
kiedy spytała życzliwie
(... więcej)
Wieśniak M, 9 lipca 2014
Do pierwszego międzyplanetarnego kontaktu doszło w środę, 10 lipca, punktualnie o 13.20.
Przebywałem na tarasie ustawiając leżak. Rozedrgane gorącem powietrze dawało się we znaki już trzeci dzień. Ograniczając ruchy do niezbędnego minimum, trzymając ręką oparcie, nogą rozsuwałem (... więcej)
Wieśniak M, 6 kwietnia 2014
Widok wijącej się Zofii, oplatającej niemal fizycznie wokół typa spod ciemnej gwiazdy, wyrwał mnie z codziennej rutyny zakupów. Wracałem od myśli oddalonych, kręcąc głową z niedowierzania jakby świat do którego powracam był wciąż snem.
Wszystko co było mi wiadome o Zofii, zasłyszałem (... więcej)
Wieśniak M, 13 lutego 2014
Pierwszego klona stworzył pewnego dusznego letniego popołudnia.
Akt twórczy, tyleż spontaniczny co niedoskonały, powstał samoistnie pod sprawnymi palcami, pewnej, ciągnącej się jak flaki z olejem sesji rady miasta. Pierworodny był więc bardziej dzieckiem przypadku, niż długo wyczekiwanym. (... więcej)
Wieśniak M, 22 października 2013
Na wszelki wypadek zostawiamy Judycie uśmiech i idziemy zobaczyć jakie wrażenie na chłopaku z krzaka wywołał nasz minus.
- o widzę że kolega lubie odwetówki!. Tak jest jak ktoś nie umie przyjąć krytyki. A proszę proszę możesz sobie minusować pod wszystkimi. Masz nażryj się! Mnie (... więcej)
Wieśniak M, 22 października 2013
...nic. Mija dzień drugi trzeci. Jesteśmy zdruzgotani. Pięć wierszy i żadnego odzewu. Wrzucamy kolejną piątkę, potem kolejną i jeszcze kolejną. Nic nic nic. Przemykają niezauważenie pod wierszami innych ników pod którymi toczynsię życie. Nicki uprzejmie się witają, żegnają, wymieniają (... więcej)
Wieśniak M, 22 października 2013
Jedną chwilę zastanawiamy się nad słowem "twórzość" by po chwili triumfalnie stwierdzić że analfabeta jakiś widocznie zjadł literkę w słowie. Triumfalnie pędzimy pod komentarz i na fali oburzenia walimy:
- od kogoś z elementarnymi brakami edukacyjnym,i trudno wymagać aby (... więcej)
Wieśniak M, 21 października 2013
...jest!
Choć przyznam że istnieje też inna strategia. Przecież mamy pół szuflady zawalone skreślonymi w chwilach uniesień strofami. Warto więc nie tylko pokazać wiersz jeden a najlepiej wszystkie. Ten do dziewczyny co się po nim całkiem rozkleiła gdyśmy dołączyli go kiedyś do prezentu (... więcej)
Wieśniak M, 21 października 2013
Kiedy mamy już wiersz, albo kilka, skrzętnie zebranych w gromadkę z marzeniami i całym bagażem oczekiwań. Któregoś dnia bądź nocy ( bo w nocy jakby raźniej) wyszukujemy miejsca gdzie by je umieścić. Przypomina to pierwszą eskapadę naszych dzieci na wycieczkę szkolną z noclegiem (... więcej)
Wieśniak M, 3 marca 2013
witajcie, jestem wiersz mam dziesięć minut i nikt mnie nie skomentował
- cześć wiersz jestem grafika, czekam dwa lata
- jestem proza, na portalu od roku witaj wierszu
ale jak? dlaczego to nam robią? czy oni nie wiedzą jak to boli?- choćby jedno ciepłe"fajne", punkcik na powitanie (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.