2 kwietnia 2018
Noc pokonana przez światłość
A we wnętrzu ich wszystkich otwierało się
sklepienie za sklepieniem bez końca.
T.Tranströmer "Łuki romańskie"
Uliczne światła powoli zapalają się
w wieczór wielkanocnej niedzieli
na tle białoszarego nieba,
gdy udajesz się przed siebie
w poszukiwaniu blasku
cud zmartwychwstania tego poranka
tam w dalekiej Jerozolimie
w starożytnym skalnym grobowcu
towarzyszy ci nieustannie
wierzysz i czujesz że będzie
ono kiedyś twoim udziałem
jeśli tylko pozostaniesz wierny do końca,
dlatego teraz wyciągasz ręce
aby ogrzać się jego blaskiem
na tle zimnego kwietniowego nieba
myślisz o niepojętej boskiej miłości
i pragniesz aby ona wypełniła
wszystkie atomy twego ciała
i przeniknęła świątynię duszy,
tak aby mogło się w niej
otwierać sklepienie za sklepieniem
wpatrzony w Jego niewidzialne oblicze
nie lękasz się już więcej
i podnosisz głowę
ku szarosinemu niebu
gdy powoli zapalają się uliczne lampy
i nadchodzi noc
pokonana przez światłość
Wielkanoc 2018