Poezja

Tamara Titkowa


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

21 maja 2011

Z zamyślonych filizanek cieknie deszczowe oko


Widziałam  jak świt
budzi się

w obecności patrzącej nocy
a jej oczy  deszczały
tak spokojnie.


Kiedy stopy zapadały się
światła dekorowały senność pokoju
w kształty nocnych poruszeń
w kształt znanych nam poruszeń
 
wiem, że przyjdzie chwila
kiedy wszystko
wyleje się
wypadnie z Twoich rąk,
jak filiżanka z zamyślenia
a otwarte okno dnia
odbije się błękitem
w Twoim przebudzonym oku
na skrawku znanej mi 
twarzy

zobaczę nas wypoczętych
gotowych
i nieżałujących
 
tak rozpocznie się nasz wspólny dzień.






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1