Poezja

budleja


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

14 marca 2012

exodus

w Warszawie na Ursynowie w rakowej klinice
po cenny dar własne zdrowie
po wyżebrane gasnące życie
w długich kolejkach czekają młodzi i starzy
cierpliwi pełni pokory ludzie
przyjezdni z różnych zakątków kraju
 
wszyscy gorąco marzą o cudzie-
wygrać batalię z nowotworem
jednak zdają sobie sprawą zgoła
( pozbawieni wszelkich złudzeń)
że w ursynowskim instytucie
z całego tłumu tylko zdoła
niewielki procent od śmierci uciec
 
warszawski kombinat bloków potężnych
to naszych synów i córek młodych
naszych rodziców żon i mężów
nadzieja Golgota i exodus

bez włosów głowy woskowe twarze
chudych postaci półcienie
snują się cicho przez korytarze
na skróty ciernistą odchodzą drogą
z naszym cierpieniem pustą kieszenią
z naszą modlitwą i z naszą skargą
czwórkami nikną w ramionach Boga

nam zostawiają długą litanię

niech Pan osuszy łzy ojców matek
niech hotelarza nędznym sumieniem
za zdzierstwo mocno zatarga
i sklepikarzy niechaj opamiętaniem obdarzy
w wygórowanych za mocno cenach
niechaj uzdrowi biurokrację
niech służbie zdrowia da dostatek
i budżetową dziurę niech zatka
i nie zapomnij o nas Panie i obdarz zdrowiem






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1