27 lipca 2012
delfin jest nagi
obdarty sukiennik
kapelusznik bez czapki
niewidki piszę na śmietnik
wyrzucam nadpsute zabawki
nie rozwodzą się moi czytelnicy
porozchodzili się ze starości
jak meble
szaty cesarza
znoszone w niewidzialnym piekle
bez złości
nikt na mnie nie krzyczy
rozebranego nie obnaża
tkam zatem pustkę na krosnach
ze sobą boję się rozstać