5 listopada 2011
giallo modena po polsku czyli igraszki z ptaszkiem
tata rozwozi pizzę i pierogi
mama się kurwi nie zna się
na cieście
wujek ci przyniósł bozię na sznurku
żebyś nie bawił się siurkiem
po coś nasikał w te nowe czerwone
trampeczki
teraz masz kostki testarossa
i babcia się złości
ale ty nie płacz miśku
ciesz się
ciocia ci kupi ferrari w skali
jeden do trzydziestu ośmiu
które nie jeździ
po mieście