16 maja 2011
Teraźniejszość
Z preludium dnia jak w deja-vu wraca
wczorajszy widok za oknem
z wyjącą ze zmęczenia huśtawką
i ostrzyżonym na jeża trawnikiem
domy jak lodowiec wypuszczają
potok ludzi na asfaltową dolinę
śpieszących do prywatnych Eldorado
wyplatają świeżą pajęczynę faktów
w kolejce po miłosierdzie
zbłąkany diabeł okrada z sumienia
a telewizor serwuje na kolację
nową porcję nowomowy