27 listopada 2013
upał
Należy się kilka wyjaśnień: Pierwotnie obraz miał tytuł zima. Zmusiły mnie do tego okoliczności, jako że mój ukochany Sony odszedł do... Właściwie to gdzie odchodzą monitory? Korzystam teraz z czegoś co tylko z nazwy przypomina monitor. Odwzorowania kolorów mogli by mu pozazdrościć najwięksi abstrakcjoniści. Niniejszym oświadczam, że za wynikłe z tego tytułu szkody nie ponoszę odpowiedzialności. Chciałbym również poinformować, że stan obecny dąży ku constans, jak to bywa z prowizorkami. Niestety takich oszalałych obrazków będzie więcej. Autor.