21 grudnia 2011
audyt
urodziły mnie stare kobiety
przeciw urokom utykając wstążki
dostatek mając w kontrakcie
niepewnością wzrastałem coraz głębszą
aż przyszedł dzień z estetyką
przyszywaną grubym ściegiem
sam na sam pozostałem
wciśnięty w cudze buty
jakże się chciało w pięść zwinąć
z respektem parki brały w pysk
a nam na ławce śmiech się rozpanoszył
i we łbie wibra gdy się sztachnąłem
zapachem twoich włosów niepojętym
nie wiedziałem wówczas
ile drzwi otworzę
ile zamknę
pochowały mnie stare kobiety