7 lipca 2012
7 lipca 2012, sobota ( puf )
jeszcze przez chwilę będę cię nosić
jak ulubiony koralik albo jak rękę w kieszeni
nim wyschną zakamarki
więc oczka zmruż zanucę sny
gdy wstanie świt przemienię z mgły
łez garść jak plew niech niesie śpiew
daleko w pole