28 sierpnia 2012
na milion sposobów i zawsze nie
potłuc widok z oknem
odkleić księżyc na wieczną ciemność
nie ma dobrych wyjaśnień dlaczego
tylko domysły
że jesteśmy blisko kiedy robi się cieplej
boli i nie może wybrzmieć
najczęściej zakrywam usta kiedy krzyczę
wydaje się że dokądś wracam
komuś ten strach jest potrzebny
pijemy krztusząc się choć naczynie płytkie
sporo jeszcze może się wylać
Poezja
Proza
Fotografia
Grafika
Wideo wiersz
Pocztówka
Dziennik
Książki
Handmade