1 października 2012
zdarzyło się nam
nie lubiłeś we mnie pokory
z jaką przyjmowałam łaskę
kiedy wracał do domu
myślałam - każde gniazdo ma dziury
nie można ze wszystkim zdążyć
zbudować dom wykarmić młode
i latać
lubiłeś balkon pełen skrzynek
z piwem i uschniętych kwiatów
twój wstęp do wieczności
***
ona była piękna przez ciebie
musisz to wiedzieć bo teraz
nie wygląda ładnie
i dzieci masz dorosłe
tylko nie mówią dzień dobry
każdy to dzień w którym odszedłeś