11 sierpnia 2013
miłość poza słowami otacza opieką
doświadczam tego ale nie mogę odwrócić się
i spojrzeć w byłość. przychodzi pod powieki
kiedy naciągam je jak kołdrę ze strachu przed
sobą. sięgam piersi drzewa, rosnę jednym z ramion
o naiwności dziecka. zostanie na zawsze.
nikt nie wie za kogo się przebieram,
kiedy wychodzę jestem już postacią.
a ono jest matką.
nie przeprowadza dzieci na drugą stronę,
pozwala im wystawić głowę do słońca.
uczy nabierać więcej w chwilę,
zanim - pstryk - zgaśnie lampka.
odłam się. żyj swoim kawałkiem. nie w jej cieniu.