Poezja

Stefanowicz


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

20 czerwca 2011

kłębce

okno odbija zgasłe twarze
światłocień sieni a za oknem
przetacza się korowód zdarzeń
i każde takie nieistotne
 
jest niedorzeczność w cichej scenie
jakaś niezręczna rzeczyzwisłość
cóż gdy niczego już nie zmieni
to co tak łatwo kiedyś przyszło
 
wirują kłębce nad czajnikiem
kolejna parzy się herbata
prawda że byłem kiedyś nikim
teraz mam wszystko nie mam świata
 
spuchnięte myśli drętwy język
stolik a na nim słów międzyczas
chwytam się resztek tej poezji
co jest już tylko prozą życia
 
rozdwaja się wytarta lina
wiążąca codnia rytm i schemat
a choć jest z nami w nas i przy nas
niczego poza nią już nie ma






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1