24 lutego 2013
kwity
nie dostanę oskara za rolę
chociaż staram się grać jak najlepiej
pewnie jeszcze nie moja jest kolej
by z czymś więcej wystąpić w duecie
gdzieś po drodze rozwiały się szanse
prozaiczność przejęła ster rządów
a ja wspinam się tylko na palce
chcąc zobaczyć jak długi jest kondukt
w głowie ciągle maszyna turkocze
nieustannym pociągiem pospiesznym
kiedy zszywam ze sobą dni-noce
usiłując przerzucić na wsteczny
czas wpisuje wciąż winien i winien
w księdze stale ujemne mam saldo
może w innym więc życiu zasłynę
gdy otrzymam scenariusz – genialność