3 grudnia 2014
two horses blues
pędzę w ciszę niczym wicher
słychać kopyt stuk
czuję się jak sama nike
kiedy skłębiam kurz
cwał zamieniam już na galop
niemal wzbijam się
gdzieś pod chmury lecz to mało
bo wciąż szybciej chcę
dołącz grzywę wraz z przepływem
wiatru w sierści by
razem brykać na tej niwie
póki sierść nam lśni
niech nie kończy się ta jazda
ostra niby nóż
i gorący niczym czardasz
nasz dwukoński blues
Hej hopsa dla Damianka Paradoksa. :)