Poezja

Miladora


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

22 września 2011

szpinet i smok

jama ciemno chłód się pleni jak wodorost
y przepraszam
tupie smok nogami w sieni przez szczeliny
deszcz go zrasza
szpinak w kącie już pleśnieje nic ze smokiem
mu nie wyszło
smok na szpinak nie miał głowy innym oddał się
pomysłom
lecz gdy w liściach dojrzał smutek zaczął niezłe
mieć skrupuły
chciał biedaka czymś pocieszyć więc się schylił
spytał z góry
co tam stary słychać w dole znów ci w głowie
się przewraca
myślę że – tu szpinak westchnął – chyba jestem
wart pałaca
się zamyślił smok dogłębnie żeby dotrzeć do
przyczyny
dobrze słyszę? czy to znaczy że chcesz jakiejś tu
hrabiny?
niech bóg broni żadnej takiej to nie chodzi
o hrabinę
długo smok się zastanawiał w końcu poszedł kupił
szpinet


żeby już nie mówić wiele
ta pointa bajkę spina
od tej pory pod Wawelem
szpinet gra i rośnie szpinak






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1