1 października 2011
katzen–kamera
kupiłam onegdaj kota od pana erwina
przysięgał
że hipotetycznie żywy
cóż – kot to hipostaza
uwierzyłam – tak pół na pół
nawet zawiązał kokardkę
chociaż august popukał się w czoło
mówiąc że taką spieprzoną powierzchnią
rozwalił mu teorię
i wylał kota z kąpielą
ale sasti uśmiechnęła się a muhammad
pogłaskał
więc nazwałam go alternatywnością
i odtąd spadam na cztery łapy
probabilistycznie
tak czy owak zostanie mi uśmiech
i pudełko
Dla JJ, który lubi bawić się
w chowanego. ;)