5 października 2011
re-wizja
bohaterowie są zmęczeni
pod innym dziś już żyją niebem
pewnie odejdą w cyberprzestrzeń
bo każda droga do niej wiedzie
tam tracąc wszystko nic nie tracą
płynie kablami szklana pustka
życie jest jedno to złudzenie
pytania milkną więc na ustach
niebo raz po raz się otwiera
zmieniają image nick avatar
już są kimś innym w innym życiu
nie wiedzą już co zysk co strata
ostatnie tango nie w Paryżu
ostatni walc nie nad Dunajem
Werona staje się tapetą
a miłość sferą przyzwyczajeń
usypia poryw romantyzmu
z młodopolskości został chochoł
gdzie idziesz chamie może spytać
kto tak pozbawił cię polotu
bohaterowie już odeszli
gloria orderów także prysła
a jeśli walczą na stadionach
to tylko bójka nie igrzyska
i często w barze topią smutki
bo jak się mają przystosować
sparciały dawno ich marzenia
lecz mimo wszystko jednak szkoda
Z wierszowanego dialogu z Siseyem kiedyś tam…