Poezja

bosonoga - Gabriela Bartnicka


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

16 lipca 2012

konkubina

dzień zaczynała od zbierania
nut rozsypanych po kątach  
zalążków tego co miała kiedyś usłyszeć
bemole i krzyżyki dopieszczała tak samo
skrupulatnie jak jego wyszukaną garderobę
 
w nocy nawiedzały ją niezwykłe melodie
nigdy wcześniej niesłyszane
zdarzały się i takie kiedy po piano
następowało gwałtowne crescendo -
budziła się wtedy szczęśliwa
 
dla niego była gotowa
zaśpiewać arię sopranem -
pomimo wrodzonej chrypki
 
pewnego dnia maestro postanowił
zostać księgowym






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1