15 lutego 2013
utrwalona na fotografiach
mówisz że przereklamowana, ale ta była jedna na tysiąc
spoglądasz na jasnowłosą kobietę wtuloną w jaśminy
i uśmiechy od mężczyzny w sukiennych bryczesach
ostatni czas beztroski przed zawieruchą
oczekiwaniem ze śladami paznokci na dłoniach
i na tę nieco podniszczoną ze stojącym na baczność chłopaczkiem
gdzie w uroczyste miny wpleciona jest czułość pani uczesanej
w kunsztowne loki i pana w kapeluszu humphreya bogarta
i ta już kolorowa pełna jesienno-rdzawej refleksji
w górskich powiewach białe włosy a słońce rozświetla
na twarzach to co nigdy nie przygasło