2 listopada 2018
Pestki
jeszcze wczoraj wokół szczytów
pod gwiazdami
kręcił się nasz młody świat
a ranek
miewał zapach czereśni
jeszcze wczoraj
mocne bluesy
schładzaliśmy wermutem
odkąd
odeszliście jedno po drugim
światło stało się natrętem
a dni mają posmak zwietrzałego wina
odkąd
odleciało ciepło
cierpną mi myśli
Teni i Markowi