4 kwietnia 2020
bliżej ciągle dalej
wbijanych w ziemię nie cieszy
świeżość zieleni smak wiosny
chcieliby zaszyć się w lesie
stłumić porażkę ludzkości
na cóż nam owca z klonami
opanowanie księżyca
gdy mikrus niczym tsunami
siłę rozumu przechytrza
stokrotki wabią z daleka
słońce maluje błysk w oknach
śnisz o spacerach nad rzeką
coraz to bardziej samotna