19 czerwca 2011
jakże
przedziwna była
głowa
zwrócona ku mnie potylicą
gładziłem głowy powierzchnie
oczy
miała zamknięte
widziałem tylko
kąciki boczne
nic więcej
ni twarzy
ni nosa
ni ust
jakże
przedziwny był
kark
opadający urwiskiem
gładziłem karku powierzchnie
oczy
miałem zamknięte
i były moje tętnice
i mięśnie
i kość
i ręka opodal chłodna
z uściskiem
łagodnym
a noc już nie była gęsta
nawet wschodziła gwiazda
za morzem