Poezja

Ponczillo


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

9 września 2011

Kupidyn się spuścił

Kiedy doszedłem zaczął padać deszcz.
To Kupidyn się spuścił
podglądając nas.
Kraśniał.
Kraśnieliśmy.

Na zimnej szybie
połączył nasze zdyszane oddechy
i swoje szczytowanie.
Po ostatnim pocałunku
zakreślę na niej znak
przebitego strzałą serca.






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1