Proza

przemubik


dodane wcześniej pozostała proza dodane później

25 czerwca 2011

Wegetarianizm

Jedzenie - to budulec: dla mięśni, stawów, narządów, kości, mózgu...
Patrząc na ulotki reklamowe widzę : czerwone mięso, parówki, ryby (pstrągi) - unikam tych zbrodni.
Gdy raz na jakiś czas zjem zwierzęce ciało, myślę :"a może i to jest potrzebne dla organizmu - tauryna, witamina b12 i żelazo przecież trudno dostarczyć tego w diecie wegetariańskiej". Jednak po przetrawieniu kotleta schabowego, mówię sobie :"dość".
Więc, taurynę uzupełniam soczewicą i grochem, a b12 (no przecież jem jajka), białko zaś w soji...
Gdy widzę bezsens narodzin i śmierci zwierząt chodowanych, tylko po to aby je zjeść - żygać mi się chce! Masowe cmentarze w żołądkach ludzich. Ktoś -a raczej niejeden będzie się ze mną wspierał -powie: przecież mięsko jest potrzebne. Wspierać się nie chce, gdyż całego świata nie zmienie.  Przecież są też poważne problemy rodzin wegetarian: "czy karmić też swoje dzieci dietą wegetariańską? czy też pozwolić im jeść mięso?". Niewiedza wielka jak góra - a zdania podzielone. Jezus powiedział przecież aby nie dzielić pokarmów, na czyste i nieczyste, zaś Budda nie dawał na to rozgrzeszenia. I co człowiek z otwartym umysłem ma robić? Wschód-Zachód (kto ma racje?)






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1