8 lutego 2012
Z powagi w żart
Tak sobie myślę: żart a powaga
czy po kryjomu nie są do pary?
Jeden do drugiej wciąż zdradza słabość
i żart powagę nieraz ocalił!
Kiedy się można zapaść pod ziemię
- wstyd, coś nie wyjdzie, małe faux pas:
dyżurny uśmiech, by najuprzejmiej
zmienić go zaraz w słodkie cha cha!
Śmiech się udziela, tak jak kichanie
Wystarczy zacząć, odczekać chwilę
i ten pęcznieje coraz rubaszniej,
a co z powagą? Wielbi satyrę!