11 listopada 2011
Jesiennie(nie)
rozłupuję marzenia tam nadal ukrywają się słowa
zamieszkują przeszłość jak senne duchy
wyraźne w kształcie puste wewnątrz
zaplątane w firanki jesienne motyle
pijane chwilą uchwyconą jednym kadrem
w ułamku czasu na nieskończoność
zastygły – płowieją