15 listopada 2011
Dorota albo nie
niektórzy nie mówią prawdy
po co opowiadać dziurę w swetrze
nawet łatę lepiej ukryć cynamonową skórą
o zapachu południa
a ja wciąż widzę pomarańczowe
nasturcje i margerytki
powplatane w warkocze Doroty
do dziś pachnie kakaowcem
na dzikich plażach Kuby pije mohito
niebieskie oczy są najpiękniejsze
tramwaj musi być zakochany
- takie słowiańskie
policzki krew z mlekiem
zupełnie jak u Doroty
kawa nie zawsze pachnie tak samo
zależy od miejsca i filiżanki
niektórzy kłamią aż można uwierzyć
że zabrakło na butelkę porto
a ja wciąż pamiętam smak porzeczkowego wina
chleb i kiełbasę z czarną gorczycą
Dorota zamawiała koktajl z truskawek
tak naprawdę miała na imię Alicja
- niektórzy nie mówią prawdy