16 grudnia 2011
Biały królik
opowiedzieć komuś życie
wszystko co się zbudziło
rozwieszone pomiędzy przemilczeniami
jak w bezsilnych ramionach
i nie potrafi zasnąć od kaprysów
codziennych niewygód
do uśmiechu dobiera odcień
chcąc ukryć kształt
 
ktoś zdejmie kapelusz 
aby wypełnić po krawędź
przedawnionym
ofiaruje w zamian białego królika
z czerwonymi oczami 
 
później na chodniku znaleźć złotą rybkę
wyprawić pogrzeb niespełnionym życzeniom
w roztargnionym strumieniu 
dno porysowane kamieniami
więzi strzępy nieba
 
ukryte otwiera oczy po dotknięciu
kluczy nie mogąc trafić 
na właściwe
 
a może wystarczy wypić z jednego kubka
po łyku
Poezja
Proza
Fotografia
Grafika
Wideo wiersz
Pocztówka
Dziennik
Książki
Handmade