13 lutego 2012
wcale nie jestem...
Pomijam fakt iż jestem kobietą
a może tylko tak wygląda,
że się nią urodziłam
facet zawsze miał lżej
na luzie dziecko zrobi i po sprawie
ja musiałam utyć płakać i jeść mim wymiotów
potem żeby schudnąć ból, reszta rozpadającego się ciała
nie przespane noce obwisłe piersi i brak pośladków
matko co to był za koszmar
teraz po latach zaczynam wyglądać jak kobieta
wszystko na swoim miejscu, dziecko już samodzielne a ja piękna
a ty chcesz dziecko? żebym spuchła i zapomniała o sobie?
nie!
jest równouprawnienie szowiniści zachodzą w ciążę sami...