Poezja

cieslik lucyna


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

21 marca 2012

OBMOWA

Nie przejdzie obojętnie
nie ominie nikogo
krąży wokół namiętnie
nastawiona wrogo

Zawsze łatkę przypnie
upokorzy zbruka
i szybko nie zniknie
swoich ofiar szuka

Wyskoczy znienacka
jak sztylet ukłuje
pewna zawadiacka
nigdy nie próżnuje

Obgada na wskroś
od głowy po pięty
szerzy tylko złość
i w głowie zamęty

Nikczemna fałszywa
jej celem obłuda
na nas się wyżywa
i wymyśla "cuda"

Zawsze dopnie swego
i nie zna litości
dotknie do żywego
ta siostra zazdrości.






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1