Poezja

cieslik lucyna


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

28 grudnia 2013

Spóźnia się zima



pora by śnieg przykrył brudy
wkoło błoto w grudy zbite
przez to nudy są na pudy
z zimy żaden to pożytek

świszcze wiatr i żwawo hula
jakby opił się rycyny
grudnia inna jest natura
brak śniegowej jest pierzyny

lepkiej puszystej materii
już lepić bałwany trzeba
zimowej białej scenerii
niech nareszcie spadnie z nieba

a tu szaro i matowo
brudno smętnie i nijak
zimo styczniowa królowo
daj już wreszcie jakiś znak

L.Mróz-Cieślik






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1