Poezja

cieslik lucyna


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

4 lutego 2014

Sznurek do snopowiązałek-z cyklu klapka wspomnień

nie do wiary brzmi jak bajka ale tak było w istocie
nie da rady snopowiązałka bez sznurka jest po robocie
cóż było począć gdy żniwa a kłos do żęcia dojrzały
może sierp kosa poczciwa dylemat to był niemały

towarem na miarę złota był zwykły ten sznurek cienki
stawała w miejscu robota były też takie momenty
wściekała się brać rolnicza czym snopki zwiąże maszyna
sizalu brak daje znać a żniwa trzeba zaczynać

zdobyć go to marzeń szczyt i nie wszystkim starczało
wciskano rolnikom kit że w całym świecie go mało
karta się nagle odwraca w latach dziewięćdziesiątych
i rusza do przodu praca maszyny są niczym prządki

polipropylen odkryto sznurek już mają rolnicy
kraj stał się eksporterem i świat się z nami liczy
tak było za nami te czasy dziś inne maszyny i postęp
brak sznurka nikogo nie straszy i do wszystkiego jest dostęp

Autorka L.Mróz-Cieślik






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1