cieslik lucyna, 15 grudnia 2013
Boże Narodzenie czas kolędowania
tyle pięknych pieśni mamy napisanych
dziś zapraszam wszystkich do śpiewania
niech przygrywają głośno organy
gdy słów zapomniałeś zajrzyj do śpiewnika
i w melodii rytm nuć kolędę śmiało
tradycja śpiewania niestety zanika
nowe pokolenie śpiewa kolęd mało
więc trzeba rozbudzić talenty uśpione
tradycji pochylić pokornie swe czoła
i stare kolędy od dawna nucone
z pamięci koniecznie przywołać
Autorka L.Mróz-Cieślik
cieslik lucyna, 14 grudnia 2013
Na stole opłatek leży pośród świec i talerzy
rozpoczyna wieczerzę z nim łamiemy się szczerze
z ręki do serca podany uleczy dziś wszystkie rany
opłatek biały jednoczy anielski chlebek tej nocy
przebaczmy urazy i żale w tradycji tej rytuale
do kolacji pojednani zasiądźmy uradowani
poczujmy bliskość Pana On pełen miłości oddania
magiczna chwila jedyna gdy Matka już rodzi syna
Autorka L.Mróz-Cieślik
cieslik lucyna, 14 grudnia 2013
Świerk upiększę jemiołą
w jodełki świeczki włożę
będzie na stole wesoło
w tej świątecznej porze
gałązki oplotę łańcuchem
i kilka bombek dorzucę
w kolędy się zasłucham
już je cichutko nucę
i będzie stał przez Święta
pachnący świeżym lasem
na długo zapamiętam
a potem wspomnę czasem
taka ozdoba maleńka
a ile daje radości
gdy świecą te cudeńka
serce jest pełne miłości
zapach lasu przeniosę
w te igliwia zielone
i Pana Boga proszę
by Święta były spełnione.
Autorka L.Mróz-Cieślik
cieslik lucyna, 14 grudnia 2013
Oczarowany tym wszystkim malec-dedykacja dla wnusia
co tu się dzieje tak by zawołał
świecą się lampki śmieje mikołaj
rzucają barwne cienie na ścianę
zielone drzewko pięknie ubrane
w łańcuchy bombki i świecidełka
mówić nie umie z zachwytem zerka
na te cudeńka pozawieszane
w kąciku leży jakieś ubranie
czerwone ładne inne niż śpiochy
czapka z pomponem za duża trochę
zanim się spostrzegł już widzi zmiany
w ten oto kostium został ubrany
tylko całować takie śliczności
on siedzi dumny gdy przyjdą goście
będzie rozdawał wszystkim prezenty
Damianek jako mikołaj święty
L.Mróz-Cieślik
cieslik lucyna, 13 grudnia 2013
wkrótce piękne Święta już słychać kolędy
z rodziną spotkania pasterka prezenty
choinka ustrojona ruch gwar i wesoło
najmłodsze rodzeństwo zbierze się wokoło
i ja wypatrzę pierwszą gwiazdkę na niebie
usiądę cicho przy stole zaczekam na Ciebie
mąż siostry bracia nasza matka kochana
przytuli swoje wnuki weźmie na kolana
czeka pośród igliwia jak zawsze nakrycie
jak kiedyś gdy byłeś dla mnie całym życiem
szedłeś z wesołą miną i pełen radości
teraz Ty stamtąd przyjdziesz do nas w gości
rodzinie wraz z kolędą przesyłasz życzenia
otaczasz opieką los co się ciągle zmienia
patrzysz na wnuków uśmiechnięte twarze
swe błogosławieństwo przesyłasz im w darze
w te świąteczne dni Twoją obecność czuję
jak mnie tulisz do siebie pozdrawiasz i całujesz
a my opłatkiem białym łamiemy się między sobą
w tej magicznej chwili wszyscy jesteśmy z Tobą
tak mijają godziny wśród rozmów i wspomnień
chwil przeżytych z Tobą nigdy nie zapomnę
choć mam męża i dwie istotki skarby małe
jesteś mi wzorem wyrocznią moim ideałem
Twoje krzesło wciąż czeka i puste nakrycie
odszedłeś za wcześnie cichutko i skrycie
mam prośbę zaśpiewaj kolędy o tym marzę
tak pięknie śpiewałeś grałeś na gitarze
Twój śpiew mnie wita rano i do snu kołysze
ja co dzień ten głos mój tatusiu słyszę
tak jak kiedyś gdy szliśmy razem do kościoła
teraz "Bóg się rodzi" stamtąd głośno wołaj.
Autorka L.Mróz-Cieślik
cieslik lucyna, 13 grudnia 2013
oddam wszystkie rarytasy za Święta tamtej dziewczynki
choć ciężkie to były czasy marzeniem zaś mandarynki
wierzyłam w niebieskie migdały dlaczego do dzisiaj nie wiem
fantazja nie próżnowała myślałam że rosną na drzewie
zbierałam z zapałem sreberka z czekolady takie błyszczące
w nich lśniła moja sukienka świeciły jak gwiazdy i słońce
na Mikołaja cierpliwie czekałam i Pana z siwą brodą dary
wierzyłam że ze mną zostanie z nim jego ubranie do pary
kochałam tą chwilkę drogą północy oczekując z przejęciem
gdy ludzie rozmawiać mogą ze swoim wiernym zwierzęciem
zasypiałam przy swojej choince kolędą cichą ukołysana
a jeszcze mnie tyle atrakcji czekało od samego rana
kochałam magiczne chwile co roztaczały swój czar niezwykły
tamte lata jak barwne motyle powracają i nigdy nie znikły
oddam dziś wszystko co mam za Święta tamtej dziewczynki
wciąż jestem daleko tam myślami gdy przesypuję rodzynki
L.Mróz-Cieślik
cieslik lucyna, 12 grudnia 2013
Pomarańcze mandarynki kiedyś senne to marzenia
a dziś przepełnione skrzynki jak to się szybko zmienia
owoc kiwi czy banany kiedyś wielkie rarytasy
tylko w książkach oglądane takie były wtedy czasy
arbuz wielka kula słodka każdy by go spożył zatem
dzisiaj w warzywniaku spotkasz wiosną zimą oraz latem
a rodzynki i daktyle próżno szukać tych dobroci
dzisiaj tego mamy tyle pełne kosze są łakoci
chałwa oraz marcepany w wyobraźni tylko tkwiły
teraz przysmak uwielbiany różne smaki połączyły
ananasy i kokosy ten z czuprynką z tego wiórki
kiedyś luksus dla smakoszy teraz tego pełne półki
jeszcze tego mamy masę słów już braknie cierpliwości
teraz możesz w każdym sklepie kupić i zapraszać gości
zapomniałam o cytrynie jak nie wspomnieć o niej teraz
kiedyś nikła po godzinie a dziś skórkę się z niej ściera
L.Mróz-Cieślik
cieslik lucyna, 12 grudnia 2013
pora już ucierać mak i przekręcać biały ser
raz do roku bywa tak chwytaj więc kuchenny ster
numer jeden makowiec na świątecznym stole
mak przepędzi biedę bogactwo jego symbolem
bez sernika a jakże obejść się też nie może
konieczne są tu bakalie szczęściu to dopomoże
jak na króla przystało karp również wiedzie prym
gdy pieniędzy za mało to łuska zajmie się tym
kutia smak wyśmienity miód bakalie orzechy
cały rok będziesz syty i opuszczą złe grzechy
rajskie jabłuszka małe a jaka duża wymowa
zdrowie da doskonałe i urodę zachowa
wszystkiego więc po trochu spróbuj sobie przy stole
bo nawet w zwykłym grochu kryją się jakieś symbole
cieslik lucyna, 11 grudnia 2013
U Ciebie pięknie jak zawsze
dom świąteczne ma przybranie
patrzę na tą fotkę właśnie
tylko Ciebie nie ma na niej
Twojej twarzy uśmiechniętej
pełnej radości dobroci
Krysiu piękne idą Święta
gwiazdka się u Ciebie złoci
śmieją się pyzate buzie
mikołajów wystrojonych
łańcuchy błyszczące duże
powieszone z każdej strony
i choinka do sufitu
dumna jak co roku stoi
tyle w Tobie chęci sprytu
tylko Ty tak pięknie stroisz
a ja oniemiała patrzę
zachwycona tym widokiem
będę Cię podziwiać zawsze
Droga Krysiu z każdym rokiem.
L.Mróz-Cieślik
cieslik lucyna, 11 grudnia 2013
no i co kochani moi
już choinka wszędzie stoi
wyciągnięte lśnią łańcuchy
bombki wypinają brzuchy
rozpychają na choince
na błyszczącej cienkiej lince
wiszą dyndające kule
nastrój piękny i w ogóle
lampki świecą jak neony
kolorowo z każdej strony
mówiąc prosto jednym słowem
święta mamy wyjątkowe
cudne jak z obrazka wszystko
niecodzienne to zjawisko
jest jak w bajce raz do roku
zachwyt piękno oraz spokój
L.Mróz-Cieślik
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.