22 września 2011
pajdorkacja
w dziewięćdziesiątym
szewc puścił z dymem
nieodebrane buty
piwnice zapełnił
trampkami za pięć złotych
trochę mi było smutno
on nie narzekał
częściej widywał się z ludźmi
bez lady za którą kiedyś
ukrywał interes
wtedy nikt nie pytał
czy to się opłaca
teraz każdy wie
ile zarabia na parze
więc woli
jak przychodzą osobno
i nikt nikomu nie liczy