9 grudnia 2011
cztery kolory czarny
mogłam być górą albo
lubczykiem przyszłam boso
bez pytania skąd ta blizna
na policzku
niewygodnie rosnąć
w zaciśniętej pięści
jednym cięciem odpaść od ciała
zgniło i żadne tam lulajże jezuniu
zaropiałe sutki od dziecka
nie chciałam być dorosła
porzuciłeś mnie
jak zdechłego motyla
skrzydła podarowałeś komuś
tak wylęgają się ćmy