2 lipca 2011
/powiedz/
powiedz czy można przeżyć życie w jeden dzień
- -
i będzie wieczór pierwszego dnia
usiądziemy na krzesłach
tak jak wtedy naprzeciw
w zastygłym ruchu
podobni skałom
w prześwicie rozwartych okien i drzwi
w smudze światła pomiędzy
w przeciągu zaistnienia
i oto życie się staje
zamilknąć potrzeba wobec
wyjęci nagle z utraconych równin
rozdartych przez rysy głębokich przeznaczeń
wpisani w niezbędność i ten ból
wypełniamy się soba wbrew
/w zielonej sukience
pochylona nad przepaścią zwrotnika konieczności
będę zgłębiać miękkość żałobnej koszuli i twoich rąk/
i będzie wieczór ostatniego dnia
- -