6 kwietnia 2012
żałuję
zgubiłam gdzieś po drodze
mapę do świata marzeń
i lawirując między zdarzeniami
spaliłam serce na popiół
plamkami na asfalcie oznaczyłam
drogę do domu
jednak ktoś spuścił je z deszczem
prosto do miejskiej kanalizacji
czasami mam wrażenie
że ludzie żyją by umrzeć
nie mówiąc nikomu
rozumiem bo sama nie zwykłam
pokazywać uczuć choć teraz myślę
że to kwestia braku umiejętności
Trochę żałuję wspomnień
bo to nieprawda
że czas goi rany