5 lutego 2013
szpital
lód leży na mnie
zimno biegnie w głąb
czy dobro może
zniszczyć człowieka
jadowity wąż
wchodzi w ciało sine
krwiak krwią się perli
i sinieje żołądź
nagi na starość
leżę rozciągnięty
na desce
jak na szczudłach
jeszcze chwila
a zabiorą mnie
w taką nieżyczliwą podróż
z której powrót
nazywa się itaka
następstwa wyjazdu
są jak młoty
uderzające
w czarny asfalt
ciało jest mdłe
i wątłe
i tak
niewłaściwe
Anin, 27 stycznia 2013 r.