20 sierpnia 2012
perły
proza życia więzi sny
a bez snów to same łzy
w nich skąpana jestem ja
i dodaję do dwóch dwa
a następnie do dwóch trzy
kto wyzwoli moje sny
złote łzy na szyi mam
zniechęcona ledwo trwam
nie mnie dalej bez snów żyć
łzy też niepotrzebne mi
pereł ich natrętny sznur
roztrzaskam dzisiaj o mur