22 listopada 2014
bo mam co jeść
szelest szklanek na stole
rzuca na kolana ostatnie chwile snu
nie mam siły by się wściec
tylko żal trochę wstać
w głowie szumi mokra noc
a na dłoniach szary wstaje dzień
na kolanach przyjdzie Ci znowu żyć
nie chce ci się w pieść zacisnąć dłoń
nie masz ochoty walczyć o nic
żyć mi dajcie w głowie brzmi
wczoraj z flagą marsz robiłeś
o wolność walczyć chciałeś tak
dziś do sklepu idziesz
i na chleb cię tylko stać
Prace znajdziesz, flagę odwiesisz
i w dupie wolność masz
bo ma co jeść, mam gdzie już spać
po co mi wolność jak mam IPhona,
mogę jechać w świat, bo kasę mam
to, że ktoś mój zmienia w urnie głos
nie obchodzi mnie, bo mam co jeść
i gdzie mam spać