zingela, 4 września 2013
- Witam, witam. Mnie też miło widzieć. Napijesz się czegoś? Kawy? Co ty mówisz? W takim razie herbata, dobrze, sam wypiję. Ciekaw jestem, co cię do mnie sprowadza. Bezinteresownie, jasne, ale powód zawsze się znajdzie. Czasem nieuświadomiony (... więcej)
zingela, 1 września 2013
- Nie ma już nadziei - mówi - proszę się przygotować na najgorsze. Wystąpiła zbyt duża utrata krwi.
Dziękuję lekarzowi i trzymając się za brzuch, wychodzę z gabinetu. NA NAJGORSZE. A co to, cholera jasna, znaczy? Co to jest najgorsze? (... więcej)
zingela, 17 marca 2013
Uśmiechnięta kobieta o długich jasnych lokach. Szczupła trzydziestoparoletnia piękność o zielonych, błyszczących, dużych oczach. Tańcząca boso pośród wilgotnej trawy usłanej stokrotkami i mleczami. Kobieta głośno śmiejąca się, przesiąknięta (... więcej)
zingela, 18 listopada 2012
Lato nas nie rozpieszcza. Burza, później długo, długo pochmurno. W końcu rozwidnia się, widać już ten czarujący uśmiech nieboskłonu, słychać wariacki szczebiot okolicznego ptactwa - i serce rośnie. Nadchodzący wieczór wydaje się wyśnionym na zrobienie (... więcej)
zingela, 27 października 2011
Późny wieczór. Właściwie noc. Zegar już nie pamięta, kiedy wybił dwudziestą drugą.
Jest cicho. Idę na spacer chodnikiem, tym koło parku. Nie wiesz nawet,
jak bardzo te drzewa przerażają o tej porze. Dlatego nawet nie
zamierzam wchodzić przez bramę.
Cisza. Mam wrażenie, że (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.