26 marca 2013
Auto-da-fé
o wierszach dobrze albo wcale
jeśli martwe – nieboszczykom przystoi cisza
lub słowo od serca jak obol na drogę
inaczej – ruszą z grabiami zajrzą w metrykę
żeby z wieku upleść stryczek wywloką z sypialni
otworzą brzuch głowę wyjmą choroby
od których robaczywieje umysł i gnije dusza
zdejmą imię po imieniu będziesz kimkolwiek
kto wyskoczy z ust tropicieli - mordercą bajek
wiedźmą gnomem nie ujdziesz cało lepiej pij
dobroć póki chcą lać ją do gardła
szanuj poezję bliźniego swego
jak siebie samego – za każdy zraniony wers
kula w łeb
cmentarna hieno