21 września 2011
***
Ze złością swe ręce od ciała odrywam!
Urwanych rąk wici ze wstrętem przez przełyk przepycham!
Połykam tą chęć serca reakcji ekspresję!
Erekcja duszy budzi w człowieku zgorszenie!
Jak taniec szaleńca gestów
W Twym oku budzi odrazę
Tak słów w wersach moich sodomy z gomorą złączenie!
Ha! Żono Lota!
Trwasz w swojej bryle tysięczne z kolei lata
I tylko smak Twój ze sopla soli mój język pochłania!
Na wieczność ta sól konserwuje...
Mej krwi kałużę ze wstrętem spuszczoną przy narodzinach!
I krwawi me serce w tych wściekłych uczuć cyklach!
Menstruacyjną krwią papier okrasza!
Nierealną jest we mnie ta chęć ludzi zmieniania!
Szamanwww