15 stycznia 2012
Miserere nobis Dei* - wersja poprawiona
Iskry Boga schowanego w słońcu,
odbijają się w oczach stawu.
Rzucam okruchy sępom
odzianym w kacze pióra.
Okruchy chleba niezamienionego w ciało.
Archanioły trzepoczą skrzydłami
imitując szelest liści.
Z koron obserwują, ubolewają,
nad więdnącymi kwiatami,
w których buntuje się krew.
Idę utwardzoną alejką, mijając ludzi -
dusze z wypalonymi szóstkami na piersi.
Trawa wydaje się grać rolę zielonej,
wszystko na świecie jest dla niepoznaki.
Deszcz zakrywa ojcowskie łzy.
Moknę, pochłaniając miłosierdzie,
widzę, jak iluzja spływa z płótna.
Z obrazu Goi wyłania się twarz.
Póki serce pielęgnuję w wierze,
wiem, nie zginę pośród chóru upadłych.
Amen
Z łac. - zmiłuj się nad nami Boże
Inspiracja : Mistic - Glorifica